• header
  • header

Uwaga! To jest archiwalna kopia serwisu OKiS | Przejdź do aktualnej wersji -> www.okis.pl

Sygnały

« powrót

Odra 1/2015 -Małgorzata Pośpiech

Dodano: 16.01.2015 12:29

SUPERBOHATEROWIE, DEMASKATORZY I ARTYŚCI

 

Jeden z największych na świecie festiwali tego typu, Nowojorski Festiwal Filmowy, łączy w swoim rozbudowanym programie typowe kino hollywoodzkie z kinem niezależnym i kinem autorskim, a także premiery światowe i premiery amerykańskie. Można tu obejrzeć filmy z wszystkich kontynentów, zrealizowane przez reżyserów mających za sobą wieloletnia karierę i debiutantów. Dla wielu kinomanów jesienny sezon artystyczny w USA zaczyna się właśnie od tej imprezy, poniekąd inaugurującej wyścig po Oskary.

Tegoroczną, pięćdziesiątą drugą już, edycję otworzyła światowa premiera Gone Girl, ekranizacji bestselleru Gillian Flynn, według jej scenariusza i w reżyserii Davida Finchera, który gościł na festiwalu po raz drugi (poprzednio z głośnym The Social Network). Gone Girl, z Benem Affleckiem i Rosamund Pike w rolach głównych, jest filmem traktującym o rozpadzie małżeństwa, ale przy tym także o procesach zachodzących w relacjach między mediami a odbiorcami i w ogóle o amerykańskiej rzeczywistości. O tym, że reżyser trafił do serc widowni, świadczą wyniki Box Office (film długo utrzymywał się na pierwszym miejscu listy, polepszając rozczarowujące studia hollywoodzkie wyniki finansowe za lato 2014). Gone Girl okazała się świetnym mottem całego festiwalu, bo: zdominowało go współczesne kino neo-noir, jeszcze mroczniejsze niż filmy noir z lat czterdziestych i często do nich nawiązujące, jak, również niecierpliwie oczekiwane, Inherent Vice – czyli adaptacja powieści Thomasa Pynchona (reż. Paul Thomas Andersen), której akcja rozgrywa się pod koniec lat sześćdziesiątych w Los Angeles. Los Angeles i filmowemu światkowi poświęcony jest też nowy obraz Davida Cronenberga Mapa gwiazd, z Julianne Moore w roli aktorki zbliżającej się do końca swojej kariery.

Uwagę zwracał film Birdman, czyli nieoczekiwane pożytki z niewiedzy Alejandro Gonzáleza Iñárritu ze świetnym Michaelem Keatonem w roli głównej, który zamykał festiwal nowojorski. Riggan Thomson odniósł sukces jako aktor w filmie o jednym z superbohaterów – Birdmanie. Od tej pory minęło dwadzieścia pięć lat. Bohater pragnąłby wrócić na ekrany i sceny teatrów, a równocześnie udowodnić, że jest nie tylko dobrym aktorem, ale też wybitnym pisarzem i reżyserem. W tym celu chce zaadaptować kilka opowiadań Raymonda Carvera na scenę Broadwayu. Oczywiście w trakcie realizacji projektu trafia na wiele przeszkód. Takich jak ego aktora-partnera (Edward Norton), rozterki aktorek (Naomi Watts, Andrea Riseborough), obawy producenta (Zach Galifianakis). Do tego dochodzi konflikt Thomsona z córką (Emma Stone). Przede wszystkim jednak Riggan wadzi się sam ze sobą… Czy mu się uda, czy też pozostanie aktorem jednej roli? Zrealizowany głównie w teatrze St. James, film zachwyca sprawnością techniczną i sugestywnym oddaniem rzeczywistości teatru, co udało się uzyskać dzięki wykorzystaniu jednego, nieprzerwanego ujęcia (wspaniała praca reżysera i operatora Emmanuela Lubitzkiego). To naprawdę świetna satyra na świat teatru, krytyków i media.

Największą sensacją festiwalu stał się jednak – wprowadzony do programu w ostatniej chwili – obraz wielokrotnie nagradzanej, także Oskarem, dokumentalistki Laury Poitras Citizenfour, rekonstruujący historię największego wycieku tajnych danych w historii USA. Reżyserka przybliża widza do wydarzeń historycznych, które rozpoczynają się od serii e-maili podpisanych przez niejakiego „Citizenfoura”. W filmie znalazł się nie pokazywany dotąd wywiad z Edwardem Snowdenem, przeprowadzony przez Glenna Greenwalda w hotelu w Hong Kongu, gdzie ukrywał się demaskator; poświęcał uwagę szczegółom akcji National Security Agency infiltrującej telefony i pocztę elektroniczna, internetowe wybory i zakupy obywateli amerykańskich. Film Poitras ukazuje też rozwój sytuacji po tym, jak „The Guardian” opublikował pierwszy artykuł Greenwalda; przedstawia detalicznie działania zapobiegawcze rządu amerykańskiego oraz to, co działo się ze Snowdenem po wybuchu afery. Aby dokończyć swój ryzykowny film, Poitras przeniosła się do Berlina. Pojawiła się jednak na spotkaniu z widzami po premierze. Snowden zaś ogłosił w prasie, że jest gotowy wrócić do Stanów, jeśli zostanie mu zapewniony uczciwy proces.

Warto wspomnieć także o Foxcatcher Bennetta Millera, opowieści o miliarderze tworzącym amerykańska drużynę zapaśników, oparty na faktach z życia John E. Du Ponta (Steve Carell), magnata z Pennsylvanii. Na uwagę zasługuje też poświęcony brutalnej rzeczywistości heroinistów Heaven Knows What w reżyserii Josha i Benniego Safdich. Z kolei Pasolini Abla Ferrary jest przede wszystkim portretem tego pisarza i artysty, którego rolę zagrał Willem Defoe. Whiplash Damiena Chazelle, historia początkującego perkusisty i jego nauczyciela, terroryzującego swoich utalentowanych studentów, spodobał się i krytykom, i widzom, prowokując dyskusję na temat metod edukacyjnych. Listę najciekawszych filmów amerykańskich zamykały: Time Out of Mind Orena Movermana z Richardem Gere’em w roli głównej oraz Listen Up Philip Alexa Rossa Perry’ego o narcystycznym artyście z Jasonem Schwartzmanem w roli tytułowego Philipa (jego pierwowzorem jest ponoć Philip Roth).

Kino francuskie reprezentowali przede wszystkim Jean-Luc Godard z Goodbye to Language, nakręconym w technice 3D i nagrodzonym przez jury w Cannes, oraz Alain Resnais z Life of Riley – wzruszającym pożegnaniem reżysera z życiem (na festiwalu zaprezentowano także odrestaurowaną wersję jego debiutanckiego filmu Hiroszima moja miłość). Byli też Mathieu Almaric z adaptacją powieści Georgesa Simenona Błękitny pokój oraz Olivier Assays z Clouds of Sils Maria, aktorskim popisem Juliette Binoche. W serii retrospektyw pokazano dwadzieścia filmów Josepha L. Mankiewicza, a w świetnej sekcji dokumentalnej m.in. film Martina Scorsese The 50 Year Argument o historii „The New York Book Review” i ogromnej roli tego tytułu w życiu kulturalnym i intelektualnym Ameryki, jak i reżyserski debiut Ethana Hawke Seymour: An Introduction, opowieść o nowojorskim pianiście Seymourze Bernsteinie.

Nowojorski Festiwal Filmowy ciągle się rozrasta. W tym roku o nową sekcję „Projections”, w której można było podziwiać filmy balansujące na granicy kina i sztuk wizualnych albo na pograniczu dokumentu i etnografii.

Małgorzata Pośpiech