• header
  • header

Uwaga! To jest archiwalna kopia serwisu OKiS | Przejdź do aktualnej wersji -> www.okis.pl

Literatura

« powrót

Odra 7-8/2013 – Listy Gombrowicza

Dodano: 11.07.2013 12:04

GOMBROWICZ I RADIO WOLNA EUROPA

Listy Witolda Gombrowicza do Jana Nowaka Jeziorańskiego.

 

Publikujemy kilkanaście listów Witolda Gombrowicza adresowanych do Jana Nowaka-Jeziorańskiego spośród kilkudziesięciu z lat 1954-1969 , które są częścią archiwum przekazanego Zakładowi Narodowemu im. Ossolińskich we Wrocławiu przez Jana Nowaka-Jeziorańskiego, legendarnego kuriera z Warszawy, a po wojnie przez ćwierć wieku dyrektora Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.

 

            Pierwsza grupa listów dotyczy współpracy Gombrowicza, przebywającego w tym czasie od kilkunastu lat w Argentynie, z RWE. Nowak-Jeziorański wyraził początkowo zainteresowanie propozycją Gombrowicza, na przeszkodzie stanęła jednak odległość. Propozycja pisarza, żeby wydawane w Polsce książki, które Nowak chciałby zaprezentować na antenie RWE, były wysyłane do Argentyny, skąd po kilku tygodniach Gombrowicz zwrotną pocztą wysyłałby recenzję, była dla dyrektora radia nie do przyjęcia. Mamy bowiem dążenie do możliwie najrychlejszego ich omawiania przez recenzentów znajdujących się w naszym zespole – pisał Nowak Jeziorański w odpowiedzi na jeden z listów Gombrowicza. Jest po prostu niemożliwością dla nas, abyśmy wysyłali książki z Kraju do Ameryki Południowej, mając wszelkie możliwości opracowania recenzji na miejscu – tłumaczył w kolejnym liście.

Odrzucił również propozycję nadawania powieści radiowej pisanej przez Gombrowicza, a także fragmentów Dziennika publikowanych wcześniej na łamach „Kultury” paryskiej. Nie doszło też do stałej współpracy, którą borykający się z kłopotami finansowymi Gombrowicz był zainteresowany najbardziej. Największą obawę nasuwa odległość, która nas dzieli, a która – jak znam z doświadczenia – niestety bardzo utrudnia wzajemne zrozumienie i dostosowanie skryptów do całokształtu naszego programu – tłumaczył Nowak-Jeziorański. W zamian zaproponował pisarzowi – kiedy przyjedzie do Europy – nagranie kilku programów prezentujących jego twórczość i osobę.

 

Szanowny Panie,

pragnę zaproponować Panu moja współpracę. W ostatnich czasach prasa reżimu coraz częściej, choć lekceważąco, pisze o mnie – co jednak dowodzi że moje rzeczy mają oddźwięk w Kraju. Nawet sam wicepremier Cyrankiewlcz raczył poświęcić ustęp swojej mowy, wygłoszonej przez radio do narodu, polemice ze mną. Ostatnio „Wiadomości”[1] doniosły, że w książce Matuszewskiego o literaturze 20-lecia[2] niepodległości jestem autorem najbardziej ze wszystkich atakowanym. Zresztą potwierdza ja to zainteresowanie listy z Kraju, jakie czasem otrzymuję. M. in. zacytowano mi wyjątek z listu Macha[3], sekretarza „Twórczości" do Iwaszkiewicza ciekawy ze względu na to, że pochodzi z samego centrum ideologicznego reżimu:

„Osobno dziękuję za Ślub Gombrowicza, którym jestem zachwycony. Obiektywna ważność tego utworu jest kolosalna. Kazimierz Wyka czytał drugi i jest oczarowany.”

Dodaje mój informator, że takie reakcje są na porządku dziennym. Naturalnie nie przeceniam tego, ale odnoszę wrażenie że jestem dziś dla nich bardziej interesujący niż większość pisarzy na emigracji, już im dobrze znanych i dla nich obecnie nieaktualnych.

Myślę więc, że mógłbym być Panu pożyteczny. Formy tej współpracy wyobrażam sobie jak następuje:

1 - nadanie fragmentów mojego Dziennika drukowanego w „Kulturze”. Ten dziennik jest afirmacją wolności indywidualnej, a także wnosi pewne idee, które na pewno okazałyby sie żywotne w Kraju. Można by zrobić selekcję, eliminując tematy, które się nie nadają.

2 - mógłbym zająć sie stałą krytyką książek i publikacji ukazujących się w Kraju. Umiem pisać w sposób dostępny dla szerszych mas. Na marginesie tych krytyk mógłbym wypowiedzieć się na wiele żywotny tematów.

3 - luźne audycje, opowiadania etc. Także Informacje z zakresu kultury i sztuki łacińsko-amerykańskie j i hiszpańskiej. Np. o Garcii Lorca (jego wpływ w Ameryce) lub o Machado, albo o perspektywach rozwodu literatury ibero-amerykańskiej.

4 - ewentualnie powieść radiowa – coś w rodzaju gawędziarskim i humorystycznym.

Najbardziej może odpowiadałaby mi krytyka (punkt 2-i). Zależałoby mi bardzo na tem, aby to nie była współpraca dorywcza, ale stała i aby zrobić w Wami kontrakt. To znakomicie ułatwiłoby mi techniczne zorganizowanie pracy.

Bardzo byłbym zobowiązany, gdyby Pan zechciał wziąć moja propozycję pod uwagę i odpisał bez większej zwłoki. Moja sytuacja tutaj jest trudna i kontakt z F.E. byłby dla mnie b. pożądany.

Łączę wyrazy wysokiego poważania

Witold Gombrowicz

Venezuela 615 dep. 5

Buenos Aires, Argentina

1o.11.54



[1] Emigracyjny tygodnik społeczno-kulturalny wydawany w latach 19461981 w Londynie, kontynuacja przedwojennych „Wiadomości Literackich” i wydawanych podczas wojny także w Londynie „Wiadomości Polskich, Politycznych i Literackich”.

[2] Ryszard Matuszewski – Literatura międzywojenna, Wiedza Powszechna 1953

[3] Wilhelm Mach (1916-1965), powieściopisarz i eseista, sekretarz miesięcznika „Twórczość”.