• header
  • header

Uwaga! To jest archiwalna kopia serwisu OKiS | Przejdź do aktualnej wersji -> www.okis.pl

Aktualności

« powrót

Wystawa fotografii dokumentalnej Arka Goli

Dodano: 22.04.2014 12:46

8 maja - 6 czerwca 2014
Dolnośląskie Centrum Fotografii „Domek Romański" Galeria OKiS, pl. bpa Nankiera 8

Arkadiusz Gola jest doktorantem Instytutu Kreatywnej Fotografii Uniwersytetu Śląskiego w Opawie (Czechy). Zajmuje się fotografią dokumentalną, głównie rejestrując zmiany zachodzące w społeczeństwie na Górnym Śląsku po 1989 roku. Szczególnie interesują go miejsca związane z przemysłem ciężkim. Jako fotoreporter prasowy pracuje od 1991 roku, od 18 lat w redakcji „Dziennika Zachodniego” w Katowicach. Zdobył nagrody w konkursach: m.in. Polskiej Fotografii Prasowej, BZ WBK Pressfoto, Newsreportaż, Śląskiej Fotografii Prasowej, Grand Press Photo. Dziennikarz roku Dziennika Zachodniego 2003. W 2010 roku otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Zabrze w Dziedzinie Kultury. Stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury. Jego zdjęcia znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Muzeum Umeni w Ołomuńcu, Muzeum Miejskiego w Rudzie Śląskiej. Jest członkiem ZPAF-u (Związku Polskich Artystów Fotografików). Autor albumów „Ludzie z węgla”, „Nie muszę wracać…” i „Stany graniczne” i ponad 50 wystaw w kraju i za granicą. Mieszka w Zabrzu.

Na ekspozycji zaprezentowane zostaną prace z różnych cyklów, wyselekcjonowane specjalnie na wystawę we Wrocławiu. Fotografik tak oto pisze o swojej twórczości:

Wielu ludzi patrzy na fotografie i utwierdza się w przekonaniu o szarości, brudzie  i brzydocie Śląska. Jednak myślę, że na ten pejzaż trzeba się nauczyć patrzeć. W szczególności nie wystarczy tylko samo postrzeganie, trzeba patrzeć i widzieć, następnie trzeba widzieć i rozumieć, twórca zaś powinien kształtować w sobie umiejętność jego interpretacji.

W jaki sposób Arkadiusz Gola interpretuje swoje najbliższe otoczenie, będzie można się przekonać oglądając jego fotografie.

Wystawa będzie czynna do 7 czerwca.

 

Moje fotografie...

Kiedy pytam o Śląsk gdzieś w Polsce, to najczęściej słyszę o serialu „Święta wojna”, strajku w kopalni, rzadziej o filmach Kazimierza Kutza. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że postrzeganie tej ziemi jest kształtowane przede wszystkim przez twórców operujących obrazem. Wielu ludzi patrzy na fotografie i utwierdza się w przekonaniu o szarości, brudzie i brzydocie Śląska. Jednak myślę, że na ten pejzaż trzeba się nauczyć patrzeć. W szczególności nie wystarczy tylko samo postrzeganie, trzeba patrzeć i widzieć, następnie trzeba widzieć i rozumieć, twórca zaś powinien kształtować w sobie umiejętność jego interpretacji. Lubię fotografować specyficzne podwórka otoczone murami, na pozór zimne i nieprzyjazne. Oszczędna kompozycja i geometria zdjęcia potęgują wyrażenie specyfiki regionu. Jest to obraz po części zdegradowany, ale przez niego przemawia historia lat minionych. Do starego muru podchodzę z szacunkiem mu należnym. Fotografując myślę o ludziach, którzy mieszkają w jego cieniu, o ich przodkach którzy z tych domostw wychodzili do codziennej ciężkiej pracy, chrzcili dzieci, ślubowali sobie, umierali. Idąc na wojnę mieli w pamięci przede wszystkim obraz własnego domu, nie całego kraju, ale podwórka, na którym się wychowali. Te wszystkie mateczniki składają się w mojej fotografii na śląski pejzaż. Miejsca, w których zawsze był i jest człowiek, jego koegzystencja z ścianami na pierwszy rzut oka zimnymi i zdegradowanymi, jednak wspólnie tworzącymi kompozycje piękne i wysublimowane. Mam świadomość, że jest to architektura odchodząca, ustępująca miejsca biurowcom, blaszanym supermarketom albo co gorsza, bezguściu i samowoli budowlanej. Nie jest to pejzaż optymistyczny w odbiorze, jednak w swym umieraniu jest pełen godności.

 

Arkadiusz Gola

 

Materiały prasowe do pobrania

 Wernisaż: 8 maja 2014, godz. 17.00

Bilety 2 zł, ulg. 1 zł, w poniedziałki wstęp bezpłatny.