Felieton
ODRA 5/2016- Mariusz Urbanek
Dodano: 24.05.2016 10:45Stan przejściowy
Mariusz Urbanek
WIADOMOŚCI TVP, czyli JAK TO SIĘ ROBI OBIEKTYWNIE
1.
„Wiadomości” TVP po objęciu prezesury przez Jacka Kurskiego są przez jednych krytykowane za uprawianie prorządowej propagandy, a przez innych chwalone za przestrzeganie informacyjnego obiektywizmu i dziennikarskich standardów. Postanowiliśmy więc przyjrzeć się kilku wydaniom flagowego programu TVP po zmianie mediów na narodowe i realizowaniu przez nie woli suwerena.
Oto przykłady kilku informacji i komentarzy, które im towarzyszyły.
2.
Tytuł: Polskie araby kontra arabscy Polacy.
Prowadzący: Trwa niekończąca się opowieść opozycji z PO i Komitetu Obrony Demokracji o rzekomo tragicznej sytuacji w stadninach w Janowie Podlaskim i Michałowie, gdzie po zmianie dyrekcji padły dwie klacze należące do żony muzyka grupy Rolling Stones.
(Na ekranie widać radośnie biegające na łące smukłe konie rasy arabskiej)
Głos z offu: Za poprzedniego zarządu, który opozycja opłakuje dziś krokodylimi łzami, konie też padały i jakoś nie zniechęciło to szejków z Kataru, którzy zaproponowali odwołanym prezesom pracę w swoich stadninach.
(Na ekranie infografika pokazująca liczbę zgonów w czasach rządów PO – 52 konie i PiS – 3, na dole ekranu małą czcionką informacja, że pierwsza liczba dotyczy lat 2010-2016)
Zaproszony do studia ekspert: Hipokryzji opozycji najlepiej dowodzi fakt, że prezesi obu stadnin otrzymali propozycje pracy w stadninach arabskich szejków, konkurujących na światowym rynku z polskimi. Powstaje więc pytanie, czyim interesem tak naprawdę kierowali się prezesi? Czyj los jest im bliższy: polskich arabów na czterech nogach czy ich własny u arabskich szejków na dwóch. Nie powinni zapominać, że obowiązuje ich lojalność wobec polskich arabów a nie arabskich szejków.
3.
Tytuł: Brutalna napaść na parę prezydencką. I znów porażka!
Prowadzący: Mamy w ostatnich tygodniach do czynienia z bezprecedensową próbą skłócenia wzorowego małżeństwa, jakim jest związek Agaty i Andrzeja Dudów. A wszystko przez to, że Andrzej Duda bardzo poważnie traktuje swoje obowiązki głowy państwa i ojca narodu.
(Na ekranie zrzuty ekranowe serwisu społecznościowego Twitter z tweetami wymienianymi przez prezydenta z nastolatkami o nickach „leśne ruchadło” i „foczka”)
Głos z offu: Sugestie, że prezydent kontaktował się z tymi osobami bez wiedzy żony i kierowały nim jakieś niecne intencje, są wyjątkowo ohydne i kompromitują przede wszystkim środowisko, które posuwa się do takich insynuacji.
(Na ekranie kolejne fragmenty korespondencji prezydenta z osobami o nickach: „pimpuś sadełko” i „jebnij się daniel!”)
Prowadzący: A wystarczyło zapytać, by dowiedzieć się, że prezydent przekonywał swoje korespondentki do zmiany nicków, które nie przystoją młodym dziewczynom. Wszytko to działo się za wiedzą i z inspiracji pierwszej damy, która jako pedagog doskonale rozumie znaczenie roli autorytetu w procesie wychowywania trudnych środowisk młodzieży.
Komentator w studio TVP: Pod wpływem kontaktów z prezydentem i spokojnej rozmowy z kimś, kto przypominał nastolatkom ojca, „foczka” zmieniła już nick na „owieczka”, a, „leśne ruchadło” na „polne bzykadełko”.
4.
Tytuł: Koalicja dobrej zmiany nie da się podzielić.
Prowadzący: Jesteśmy świadkami podjętej przez opozycję kolejnej próby wbicia klina między prezydenta Andrzeja Dudę i przewodniczącego Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Jak zwykle nie ma to nic wspólnego z faktami.
(Na filmie widać przewodniczącego PiS, który życzliwie poklepuje prezydenta po policzku, a potem kiwa ręką na pożegnanie)
Głos z offu: Długofalowy plan Platformy Obywatelskiej i KOD zakłada podzielenie obozu „dobrej zmiany”, by uniemożliwić rządzącym przeprowadzenie obiecanych w kampanii wyborczej reform: obniżenia wieku emerytalnego i udzielenia pomocy oszukanym przez banki „frankowiczom”.
(Na ekranie widać starych ludzi z transparentami: „Jarosław jesteś darem Boga” i „Andrzej Duda nam się udał”)
Prowadzący: Nie chcemy wnikać, czyje interesy reprezentują ludzie, którzy chcą uniemożliwić zmienianie Polski zgodnie z wolą suwerena., ale na pewno nie są to polskie interesy.
Zaproszony komentator: Politycy PO i KOD realizują ten sam scenariusz, który przyniósł tragiczne skutki przez sześcioma laty. Wtedy udało się wbić klin między prezydenta i premiera, który doprowadził do katastrofy, jaką można wyjaśnić wyłącznie zamachem na prezydencki samolot. Ludzie, którym dziś przyświeca podobny cel, powinni jednak pamiętać, że obecny prezydent i premier są jak palce tej samej ręki, która gotowa będzie zmiażdżyć przeciwników.
5.
Tytuł: Trybunał czy Kabaret Starszych Panów.
Prowadzący: Odbyło się kolejne zebranie sędziów Trybunału Konstytucyjnego, podczas którego prezes Andrzej Rzepliński łamiąc ustawę znów nie dopuścił do pracy trojga zaprzysiężonych już przez prezydenta Andrzej Dudę posłów.
(Na ekranie sala posiedzeń Trybunału, stół za którym siedzą sędziowie w togach z biało-czerwonymi wypustkami, zbliżenie na twarz sędziego Rzeplińskiego i wystające spod biretu nieuczesane włosy; jako przebitki pojawiają się filiżanki wypełnione kawą i talerzyki z ciasteczkami)
Głos z offu: Upór przewodniczącego Trybunału, który kolejny raz swoimi decyzjami łamie konstytucję, prowadzi Trybunał do całkowitego paraliżu. I nie pomoże tu faryzejskie zawodzenie europejskich polityków, na których łonie wypłakują się współcześni targowiczanie z Komitetu Obrony Demokracji.
Prowadzący: Proponowane wielokrotnie przez rząd rozmowy, których celem będzie kompromis, spotkały się z wrogim milczeniem prezesa. Pan Rzepliński uważa, iż jedynym możliwym rozwiązaniem sporu jest decyzja zgodna z wolą jego politycznych mocodawców. Na to, odpowiada rząd, zgody nie ma i nie będzie.
Ekspert w studio: Pat w Trybunale trwa już zbyt długo. Wyciągnięta do zgody ręka władzy napotyka zaciśniętą pięść. Opozycja powinna jednak zdać sobie wreszcie sprawę, że taka sytuacja nie będzie trwać wiecznie. Nawet najlepszy chrześcijanin ma tylko dwa policzki, trzeciego już nadstawić nie będzie mógł.
6.
Tytuł informacji: O wolności prasy, czyli spadek na dużo lepsze miejsce.
Prowadzący: Organizacja Reporterzy bez Granic opublikowała doroczny raport, z którego wynika, że Polska spadła w rankingu tzw. pluralizmu mediów aż o 29 pozycji i zajmuje obecnie miejsce 47.
(Na ekranie pojawia się infografika z mapą świata, na której kolorami od bieli do czerni zaznaczona została sytuacja mediów w poszczególnych krajach)
Głos z offu: Obniżenie pozycji Polski jeszcze przed uchwaleniem ustawy o mediach narodowych i entuzjazm, z jakim przyjęła ją opozycja, każde podejrzliwie spojrzeć nie tylko na sam ranking, ale także na jego autorów.
Prowadzący: Ale nawet w tak stronniczym rankingu nie udało się ukryć, iż Polska pod względem pluralizmu mediów znalazła się w tej samej grupie, co Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, wyżej niż Włochy, choć niżej niż na przykład Niemcy.
Zaproszony do studia ekspert: I to właśnie daje najbardziej do myślenia. Kraj, w którym media realizują narzuconą odgórnie politykę szkalowania Polski, gdzie zmasowana propagandowa nagonka wygląda jakby planowana była za czasów Józefa Goebbelsa, gdzie w sprawie przestępstw popełnianych przez islamskich imigrantów obowiązuje poprawnościowa zmowa milczenia, ten właśnie kraj przoduje w kategorii pluralizmu mediów. Aż chce się zapytać, czym właściwie różni się propaganda w krajach, gdzie wprowadzono stan wyjątkowy, od tej uprawianej w Niemczech?
7.
Jak pokazały ostatnie badania oglądalności telewizyjnych kanałów informacyjnych, „Wiadomości” TVP po raz kolejny odnotowały spektakularny spadek. Wiadomość o tym pojawiła się na pierwszym miejscu dziennika.
Prowadzący: Narodowe media wytyczają nowy kierunek dziennikarstwa. Skończyło się obliczone na tani poklask gonienie za sensacją, epatowanie zbrodniami i skandalami. Prywatne stacje mogą się od nas uczyć.
Zaproszony do studia prezes TVP Jacek Kurski: Telewizja Polska kieruje się najwyższymi standardami etycznymi i zawodowymi. Wzbudza to poważny lęk w stacjach prywatnych, które obawiają się porażki w rywalizacji o widzów i muszą uciekać się do sztucznego obniżania wyników badań oglądalności, by nie powiedzieć, do ich fałszowania.
Mariusz Urbanek